Autor Wątek: Zapisy do watahy Głębiny  (Przeczytany 890 razy)

Shayde

  • Alpha watahy Róży
  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 24
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Zapisy do watahy Głębiny
« dnia: Maj 01, 2013, 17:40:33 »
Imię wilka:Jak twój wilk ma się nazywać?
Wiek:Ile twój wilk ma lat
Pozycja proponowana:Jaką byś chciał mieć rangę? 
Płeć:Tutaj piszesz swoją płeć czyli Basior lub Wadera
Charakter:wszystko o twoim wilku, jaki on jest?
Zainteresowania: czym twój wilk się interesuje, napisz to
Ulubione zajęcia:wpisz wszystko co twój wilk lubi robić
Moc:Każdy wilk ma do wyboru 1 moc
Historia:co się stało zanim dołączy do watahy?
Twój wybór polegał na:Dlaczego wybrałeś tą watahę?

Lua

  • ban
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Zapisy do watahy Głębiny
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 01, 2013, 18:12:39 »
Imię wilka: Lua
Wiek: 4 lata
Pozycja proponowana: Alpha? ::)
Płeć: Wadera
Charakter: Miła, wiecznie smutna i raczej nic tego nie zmieni, samotniczka, opikuńcza, czuła.
Zainteresowania: Pływanie, latanie
Moc: Moja moc jest nieujawniona...
Historia: Jako mały szczeniak moi rodzice mnie porzucili. Byłam załamana, ale jednak nie poddawałam się. Postanowiłam znaleźć nowy dom. Pewnego dnia zawędrowałam do jakiegoś domu. Jako już młody wilk w wieku 2 lat byłam ciekawska. Weszłam i zaczęłam badać chatkę. Była noc. Przy stole ujrzałam człowieka jedzącego posiłek. Wyjrzałam zza ściany i go obserwowałam. Gdy widziałam, że człowiek już wstaje zaczęłam się wycofywać, ale niestety...zwaliłam wazon i mężczyzna mnie usłyszał. Szybko się zerwał i wziął strzelbę, oraz łańcuch. Gdy mnie ujrzał nie zamierzał strzelać, o nie. Siłą założył mi żelazną obrożę i zaczepił na dworze na grubym łańcuchu. Przez całe dnie i noce próbowałam uciec, ale moje wysiłki poszły na marne. Gdy chłop miał dość moich jęków i wycia zaczął mnie bić, żeby wreszcie się zamknęła. Ja nie odpuszczałam, ale on też nie odpuszczał. Któregoś dnia poddałam się, ale przybył w nocy jakiś wilk i pomógł mi się uwolnić. Gdy człowiek nas zobaczył przez okno wybiegł ze strzelbą. Ja i wilk o imieniu Kazan uciekaliśmy, ale niestety mężczyzna był szybszy. Postrzelił Kazana, zanim basior umarł kazał mi uciekać. Ja nie chciałam go tak zostawić, więc zaciągnęłam go do lasu. Opatrzyłam jego rany i zajęła się nim...lecz niestety to nie wystarczyło. Kazan umarł, lecz na pożegnanie dał mi naszyjnik w kształcie serca i przekazał mi dwa słowa - Kocham cię... . Nie mogłam bez niego żyć i chciałam się zabić, by być z nim po śmierci, ale nie chciałam ranić go jeszcze bardziej. Mówił mi, że jak on umrze to żebym go nie raniła i nie popełniła tego błędu. Nosiłam to w sercu i zawsze się za to winiłam. To była moja wina. Powinna go była obronić. On dawał mi siłę i dał mi...skrzydła. Po tym incydencie na moim ciele widniało wile blizn i ran, które się nigdy nie zagoją... Wędrowałam i stałam się coraz bardziej zamknięta w sobie, gdy wreszcie dowędrowałam tu...
Twój wybór polegał na: Woda leczy rany...ale to nie starcza...
Przyjęta na Alphę
« Ostatnia zmiana: Maj 01, 2013, 18:14:16 wysłana przez Shayde »
Czas nie leczy ran...on tylko przyzwyczaja do bólu.

Siła: 20
Szybkość: 20
Zręczność: 10
Odwaga: 15
Czujność: 10
Inteligencja: 15
Wytrzymałość: 20

DLR: 10

Rodzina: Nieznana
Partner: Nic nie uleczy rany, którą noszę w sercu...

 

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
westsnipes watahanowiu gangwa profesionalmt2 dzikiekonie